PAP
30-03-2009, 17:25
Zbyt duże zakupy, nieracjonalne gospodarowanie produktami spożywczymi sprawiają, że jedzenie trafia do śmietnika. W poniedziałek Banki Żywności rozpoczęły kampanię "Nie marnuj jedzenia. Wyrzuć do śmieci stare przyzwyczajenia".
"Marnowanie jedzenia to powszechne zjawisko na świecie. Jak pokazały badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, Brytyjczycy wyrzucają co roku jedną trzecią kupionej żywności, co stanowi 6,7 mln ton produktów. Tymczasem człowiek w ciągu roku zjada ok. tony żywności. "Czyli tym, co się marnuje, można by wykarmić prawie 7 mln ludzi" - mówił na konferencji prasowej prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski.
Marnowanie żywności jest problemem również w Polsce. Podczas badań przeprowadzonych na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności przez instytut Millward Brown SMG KRC 79 proc. Polaków uznało, że dużo żywności w naszym kraju się marnuje, a 30 proc. przyznało, że zdarza im się wyrzucić pełnowartościowe jedzenie. Najczęściej wyrzucamy pieczywo (46 proc.), ziemniaki (41 proc.) i wędliny (31 proc.).
Zdaniem ankietowanych najwięcej żywności marnują hipermarkety i sklepy (45 proc.), a także konsumenci (32 proc.), restauracje (13 proc.) i producenci (8 proc.). Najczęstszymi przyczynami marnowania są zbyt duże zakupy (41 proc.), zła jakość produktu (29 proc.), przegapienie terminu przydatności (28 proc.) i niewłaściwe przechowywanie (27 proc.).
Ponad 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a ponad 35 proc. nie może pozwolić sobie na posiłek zawierający mięso, drób albo ryby przynajmniej co drugi dzień. To jeden z najgorszych wskaźników w UE. Zdaniem Borowskiego racjonalne gospodarowanie żywnością mogłoby rozwiązać ten problem. "Gdyby właściwie wykorzystywać żywność, można by wyżywić wszystkich potrzebujących w Polsce" - przekonywał.
Dominik Dobrowolski z Fundacji Nasza Ziemia zwrócił uwagę także na ekologiczne skutki marnowania żywności. Marnując jedzenie, zwiększamy ilość śmieci - ponad 25 proc. wyrzucanej żywności jest w opakowaniu. "Możemy oszacować, że w tym roku blisko 4 mln ton żywności zmarnujemy i wyrzucimy na śmieci, to tak jakbyśmy trzykrotnie zapełnili jedzeniem planowany Stadion Narodowy w Warszawie" - mówił.
Wyrzucanie jedzenia nie pozostaje bez wpływu na klimat - około 20 proc. produkcji gazów cieplarnianych wiąże się z produkcją, przetwarzaniem, transportem i przechowywaniem żywności. "Metan pochodzący z gnijącej żywności jest nawet 20-krotnie groźniejszym gazem cieplarnianym niż dwutlenek węgla" - podkreślił Dobrowolski.
Marnowanie żywności to także marnowanie wody (kilogram wyrzuconej wołowiny oznacza zmarnowanie 50 tys. litrów wody użytych na jej wyprodukowanie) i energii zużytej w procesie produkcyjnym, podczas przechowywania, transportu czy przyrządzania.
"Planowanie zakupów na cały tydzień, mrożenie i wykorzystywanie tego, co zostaje, pozwalają w znacznym stopniu ograniczyć marnowanie. Jest wiele możliwości spożytkowania nadmiaru jedzenia. Kuchnia to nie apteka, można zmieniać receptury i eksperymentować, wykorzystując to, co akurat mamy w lodówce" - zachęcał Jakub Kuroń, syn Macieja Kuronia, który wraz z bratem Janem wspiera kampanię.
W ramach kampanii powstała strona www.niemarnuje.pl. Jak zapewnił Jan Kuroń, znajdą się tam nie tylko interesujące przepisy, ale również "sztuczki i patenty", jak racjonalnie wykorzystywać żywność i jak przygotować potrawy, by niczego nie zmarnować. Na stronie można dowiedzieć się także, jak planować zakupy, porcje posiłków i jak prawidłowo przechowywać żywność.
Borowski przypomniał, że od tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług, która zwalnia przedsiębiorców przekazujących żywność organizacjom pożytku publicznego z konieczności odprowadzenia VAT od takiej darowizny.
"Nowelizacja tej ustawy to wielki krok do przodu w kierunku zapobiegania marnowaniu żywności. Same zmiany prawne to jednak nie wszystko, teraz potrzeba przede wszystkim zmian w postawach i przyzwyczajeniach, dlatego trzeba mówić o negatywnych skutkach marnowania żywności oraz o plusach wynikających z umiejętności zarządzania żywnością" - podkreślił Borowski.
Federacja Polskich Banków Żywności powstała w 1997 r., zrzesza 22 Banki Żywności, których misją jest zwalczanie niedożywienia i przeciwdziałanie marnotrawieniu jedzenia. Prowadzi m.in. akcję "Podziel się posiłkiem" na rzecz walki z niedożywieniem dzieci.
Idea Banków Żywności zrodziła się w latach 60. XX wieku w USA z potrzeby zagospodarowania nadwyżek wyrobów spożywczych. W Europie pierwsze Banki Żywności powstały w latach 80. Pierwszy Bank Żywności w Polsce powstał w 1993 r. z inicjatywy Jacka Kuronia przy fundacji "Pomoc Społeczna SOS".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz