Speak pipe

5.7.14

Po co nam Ukraina?

1. W historii Polski największym wrogiem była Rosja. Rosja należała do państw które wymazały Polskę z mapy Europy. Rosja która razem z Hitlerem napadła na Polskę w 1939. Rosja przez okres zaborów po czasy Stalina mordowała Polaków. Rosjanie po wojnie okupowali Polskę i na bagnetach przynieśli komunizm który spowodował wolniejszy rozwój Polski. Dopiero od niecałych 25 lat mamy znów niepodległe państwo, naprawdę niedawno wyrwaliśmy się spod moskiewskiego buta.
2. Wolna Ukraina jest nam potrzebna jako bufor między Polską a Rosją. Najlepiej Ukraina demokratyczna i prozachodnia. Z Niemcami mamy krwawą przeszłość i to my krwawiliśmy. Dzisiaj z Niemcami jesteśmy w NATO i UE. Z Ukrainą możemy mieć równie dobre stosunki jak z Niemcami. Nikt nie zapomina krzywd i krwi ale możemy zbudować lepszą przyszłość. Dzisiaj musimy pomóc Ukrainie aby przetrwała. Rosja która wchłonie Ukrainę to Rosja większa, groźniejsza i jeszcze bardziej u naszych granic. W tym konflikcie to Rosja jest agresorem.
3. Z Rosją też chcemy dobrych relacji. Rosja swoimi czynami pokazuje światu że za nic ma prawo, liczy się tylko siła. Czy Rosja chce dobrych relacji? Wątpię. Rosja chce strefy wpływów, chce odbudować imperium, chce wasali i co gorsza większość Rosjan tego chce.
4.Patrząc na to co się dzieje to ten bufor już działa i mam coraz większą nadzieję że nie podda się Rosji.

Podsumowując demokratyczna i prozachodnia Ukraina to bezpieczniejsza Polska.

4.7.14

Rosyjsko Polska bliskość etniczna i kulturowa



Z Rosją bliskość kulturową ma ten promil Polaków, których widujemy od rana idąc do pracy - już są nawaleni i czekają na 2 złote na kolejnego jabola.
Polacy nie mają żadnej kulturowej bliskości z Rosją, poza tą bliskością, którą Rosjanie nam narzucili przez blisko półtora wieku zaborów i pół wieku komunizmu: picie wódy i herbaty w szklankach, nie praktykowane zresztą w zachodniej części kraju (która rosyjskiej cywilizacji nie zaznała tak wiele). Bliskość językowa to nie wszystko. Polakowi skrajnie obce są rosyjskie wzorce państwowe, z kultem cara - wszechmocnej jednostki, z karykaturalnie rozbudowaną biurokracją i wszechogarniającą korupcją. Polak wstydzi się rodzimej biurokracji i pragnie jej ograniczenia. Polak wstydzi się korupcji. W rankingach korupcji Amnesty International od lat Polacy wypadają wielokrotnie lepiej niż Rosjanie. Polak krytykuje własne władze - nie wielbi ich. Nie wyobrażam sobie Polaka w koszulce z Tuskiem - chyba, że złośliwą. W Rosji koszulki z Putinem są normalne, tak jak obrazki Putina i plakaty z nim. Polak nie znosi jedynowładztwa. Polaka naturalnym środowiskiem jest demokracja. Czasami nawet anarchia. Ale tacy już jesteśmy. Polak tęskni za zachodem, a nie za wschodem. Polak jest Europejczykiem, nawet jeśli środkowym. Na pewno Polak nie jest jakimś Euroazjatą.
Stary, kłamliwy, obłudny ruski bełkot o "słowiańskiej duszy", na który niestety większość Ukraińców, Białorusinów i innych wciąż się nabiera. Kacapy potrafią tym gó.wnem operować nawet wówczas, kiedy mordują i wykańczają całe narody (głód na Ukrainie) jednocześnie łupiąc "braci Słowian" bez żadnego umiaru i wstydu.
Zawsze, jak szykują się do zadania ciosu, włączają najpierw tę Słowiańską propagandę.


Nie ma żadnej bliskości pomiędzy nami a tą dziczą zza Buga